Bezpieczeństwo na drodze powinno leżeć w interesie każdego kierowcy, a żeby go dopilnować należy zacząć przede wszystkim od siebie. Ostrożna jazda i odpowiedzialność nie pomogą nam jednak ocenić sytuacji, kiedy dzień po spotkaniu towarzyskim chcemy skontrolować ilość alkoholu zawartego we krwi. Dlatego każdy kierujący pojazdem powinien zaopatrzyć się w alkomat. Jakie jednak cechy powinien mieć dobry detektor?
Pewność, że nie jesteśmy pod wpływem alkoholu w sytuacji, kiedy mamy prowadzić auto jest bezwzględnie konieczna, aby zagwarantować bezpieczeństwo sobie i innym. Żeby jednak nabrać tej pewności musimy mieć urządzenie pozwalające nam skontrolować sytuację. Dobry alkomat daje nam stuprocentową pewność, że jesteśmy w stanie prowadzić auto bezpiecznie. Na rynku możemy znaleźć wiele propozycji, jednak należy pamiętać, że za dobry sprzęt należy trochę wydać.
Co proponuje rynek?
Obecnie na rynku możemy spotkać się z ogromem urządzeń pomiarowych, zachwalanych jako najskuteczniejsze i do tego tanie. Weź jednak pod uwagę, że te dwie cechy nie mogą iść ze sobą w parze. Co prawda znajdziesz alkomaty jednorazowe, które dają generalne pojęcie o stanie organizmu po spożyciu alkoholu, jednak możesz użyć ich tylko raz a do tego dokładność pomiaru nie jest tu zbyt precyzyjna. Innym rozwiązaniem są tanie alkomaty półprzewodnikowe, jednak one też mają wysoki błąd pomiaru i do tego mogą szybko się rozkalibrować, tak więc już po kilku miesiącach użytkowania, staną się zupełnie niemiarodajne. Tak więc dobry jakościowo alkomat musi trochę kosztować, ponieważ wykorzystuje się w nim bardziej zaawansowaną technologię i materiały. Zanim więc podejmiesz decyzję o zakupie zastanów się dokładnie również jak często będziesz musiał korzystać z detektora. W sytuacji, gdy zamierzasz robić to regularnie lepiej zainwestować w solidny sprzęt, który będzie ci służył przez lata. Świetnym rozwiązaniem okazują się alkomaty elektrochemiczne.
Alkomat elektrochemiczny
Ich cena jest o wiele wyższa od półprzewodnikowych i sięga 7 tysięcy złotych. To, co wato jednak wziąć pod uwagę to fakt, że w odróżnieniu od tanich rozwiązań, błąd pomiaru jest tu bardzo niski i wynosi ok +/- 5% przy 0,4 mg/l. Co więcej, żywotność sensora sięga pięciu lat, podczas gdy w półprzewodnikowych może się natychmiast spalić lub rozkalibrować przy stężeniach większych niż dopuszczalne. Ten sprzęt odznacza się więc precyzyjnością i wydajnością – inwestycja ta będzie ci służyć przez lata, dbając o bezpieczeństwo twoje i twoich bliskich.